Author Archive
To będzie taki cykl życiowo muzyczny taka muzyka co to się ją puszcza z biegiem lat nam towarzyszy co się lubi od lat, co towarzyszy co się powtarza w autobusie, na poczcie, w ZUSie dziś k-44: tak ja zaczynam:
Życie pustelnika jest zimne. To żywot o niskiej rozdzielczości, w którym prawie nie ma o czym decydować, w którym dokonuje się niewielu lub zgoła żadnych transakcji, w którym brak przesyłek do doręczenia. W którym nie zawijam paczek i nie wysyłam ich sam do siebie.
Złożyło się samo. Złożyło się bez udziału innych. Jedyna sekunda, kiedy sprzedaje się dół i kupuje górę. Piekło-niebo albo nożyce-kamień. Jedyna i ostateczna decyzja. Linia frontu jest teraz tu: pośród szumu gołębi. W centrum. Z widokiem na łuskę kościelnej wieży.
Było, mniej więcej, tak: Pora Prozy w Wołowie i pierwsza gaduła ze Stasiukiem w wołowskiej knajpce, gdzie miał się odbyć (i odbył się, a jakże!) tamtejszy dwudniowy pierwszy festiwal tzw. prozatorski.
Nie wolno pisać o Marcinie Świetlickim. Kto to widział, by od takiego zdania zaczynać tekst krytyczny? Cóż jednak począć, jeżeli to prawda. Pisanie o autorze Zimnych krajów rodzić może bowiem kolejne nieporozumienia.
Transmisja – odcinek poświęcony wrocławskiemu poecie Konradowi Górze
ale teraz, kiedy myję cię przed snem, myślę jak to będzie, synku.
Walter znowu zerwał się z kanapy, tym razem udało mu się umknąć przed uściskiem Portera. Próbował dotrzeć do wyjścia, ale on, szybki jak kot, natychmiast się na niego rzucił.
Noc zagościła wreszcie u siebie L. F. Celine, Podróż do kresu nocy
Jak się okazuje, Polak, który został Adamem, został ikoną post rocka w Szwecji. Malysz wydali już dwa albumy.